środa, 20 listopada 2013

SOKiK: w ubezpieczeniach także poszkodowany jest konsumentem

Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów orzekł, że nie tylko osoba kupująca polisę, ale także poszkodowana jest konsumentem. Ta decyzja wywróci branżę do góry nogami – czytamy w „Pulsie Biznesu”. Dotąd, według przyjętej przez ubezpieczycieli praktyki, konsumentami są tylko osoby, które kupują polisy. Statusu takiego nie mają osoby, którym należy się odszkodowanie lub świadczenie z polisy. Tym samym nie są oni chronieni prawem jako konsumenci i skazani na łaskę ubezpieczycieli. Teraz sąd nadał poszkodowanym status konsumenta, w związku z czym będą oni mogli zwracać się o pomoc do UOKiK, który będzie karał ubezpieczycieli za ich praktyki wobec osób poszkodowanych. Urząd będzie mógł nakładać na ubezpieczycieli wielomilionowe kary i zakazywać im stosowania praktyk, które uznana za niedozwolone. Decyzję sądu można porównać do otwarcia bram piekielnych – powiedział gazecie przedstawiciel jednego z dużych ubezpieczycieli majątkowych. (pap)

czwartek, 29 sierpnia 2013

800 tysięcy zadośćuczynienia dla rowerzysty

800.000,00 zł. zadośćuczynienia ma zapłacić gmina Poraj (Śląskie) po wypadku rowerzysty, który przed kilkoma laty wjechał w dziurę w drodze, doznając poważnych obrażeń. Sąd uznał, że winę za wypadek ponosi zarządca drogi, który nie dopełnił obowiązków w zakresie jej utrzymania. Ubezpieczyciel gminy dobrowolnie zapłacił 200.000 zł., tyle ile wynosiła suma ubezpieczenia. Po latach procesu sąd zasądził dodatkowe 600.000 zł., co wraz z odsetkami i dotychczasową wypłatą dały prawie 1 milion.

piątek, 26 kwietnia 2013

Niezwykła opieszałość UFG - ciąg dalszy cz. 3

To już 190 dni od daty zgłoszenia szkody do UFG za pośrednictwem PZU S.A. i chyba 4 termin, w którym UFG zobowiązał się do zajęcia stanowiska. Niestety całkowicie sparaliżowana poszkodowana nadal nie otrzymała nawet 1 zł. odszkodowania. Co więcej, nawet nie wie, czy w ogóle je otrzyma. Jest zdana tylko na siebie. Jeżeli kiedykolwiek zastanawialiście się, czy pracownicy UFG mogą żyć ze świadomością dalszego krzywdzenia osób poszkodowanych, to już wiecie - mogą i nic sobie z tego nie robią!!! Czy mogą spać spokojnie po nocach - mam złudną nadzieję, że nie. Finalnie sprawa trafiła do sądu, który rozstrzygnie spór.

piątek, 19 kwietnia 2013

Niezwykła opieszałość UFG - ciąg dalszy cz. 2

6 miesięcy od daty zgłoszenia szkody do UFG i nadal fundusz nie potrafi zająć stanowiska. W moim subiektywnym odczuciu można go porównać do najbardziej opieszałych zakładów ubezpieczeń. Na nic zdają się prośby poszkodowanej o przyśpieszenie wypłaty odszkodowania z uwagi na brak środków do życia (przypomnę, że poszkodowana jest osobą prawie całkowicie sparaliżowaną). Na co idą składki z naszych ubezpieczeń OC? Czy tylko na wypłaty dla niekompetentnych pracowników, w tym w szczególności dla zajmujących najwyższe stołki? Do refleksji...

wtorek, 16 kwietnia 2013

Przypadek z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Janusza Korczaka w Słupsku

W jednej z prowadzonych spraw zgłosiliśmy roszczenie do w/w szpitala, którego początkowa treść brzmiała następująco: "...w związku ze zdiagnozowaniem u poszkodowanego przepukliny brzusznej został planowo przyjęty na Oddział Chirurgiczny Ogólny Chirurgii Naczyniowej i Onkologicznej WSS w Słupsku, na którym przebywał w dniach od ..... r.

Przed zabiegiem (przy podpisywaniu zgody na hospitalizację) poszkodowany pacjent został poinformowany, że przepuklina jest rozległa i może być wykonana tradycyjną metodą. Była to przepuklina brzuszna. W dniu ..... wykonano zabieg, jak się później okazało metodą laparoskopową.

Przed zabiegiem w dniu ..... wykonano morfologię, jonogram, glikemię, RTG, EKG serca oraz określono grupę krwi. Nie stwierdzono żadnych istotnych dodatkowych schorzeń przed operacją. Na podstawie przeprowadzonych badań prowadzący lekarz uznał, iż nie ma żadnych przeszkód aby przedmiotowy zabieg wykonać techniką laparoskopową.

Po operacji, już w nocy z ..... poszkodowany zgłaszał silne bóle miejsca operowanego. Po czterech dniach stan zdrowia na tyle się pogorszył, że lekarz zlecił wykonanie zdjęcia rentgenowskiego (zbyt późno). Wykazało ono niedrożność jelit i problemy z płynami w jelitach. Konieczna była kolejna operacja – w trybie pilnym. Podczas operacji stwierdzono perforację jelita cienkiego. Nastąpiło zapalenie otrzewnej. Część jelita cienkiego była martwa i trzeba było jego odcinek usunąć, a następnie przeprowadzić jego zespolenie. Siateczka przepuklinowa założona podczas laparoskopii została usunięta. Przepuklina ze względu na stan zapalny została jedynie zszyta.

Trzy miesiące później, tj. w dniu ..... poszkodowany został przyjęty do Szpitala Powiatu Bytowskiego, gdzie w dniu ..... zoperowano przepuklinę blizny pooperacyjnej. Podczas pobytu stwierdzono wcześniejsze jatrogenne uszkodzenie jelita.

Szpital ustami pełnomocnika przysłał odpowiedź zawężoną do 1 zdania, o braku uznania własnej odpowiedzialności. Nie wskazał nawet czy posiada ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w związku ze świadczonymi usługami.

Ostrzeżenie do potencjalnych pacjentów: przed zabiegiem/operacją medyczną sprawdzajcie czy szpital ma polisę OC. Z niej znacznie łatwiej jest uzyskac ewentualne odszkodowanie.

poniedziałek, 18 marca 2013

Niezwykła opieszałość UFG - ciąg dalszy

Po wielu miesiącach rozpatrywania sprawy Pani Prezes UFG ponownie zajęła odmowne stanowisko zgodne z maksymą urzędu, którego funkcje prezesa piastuje, tj. "chronić poszkodowanych". Pomimo wcześniejszych zapewnień: "Nie przyjmiemy odpowiedzialności, ale wypłacimy świadczenie mając na uwadze ochronę Poszkodowanej" - odmówiono wypłaty odszkodowania. Decyzja ta skłoniła mnie do przybliżenia czytelnikom bloga szczegółów sprawy.

Postępowanie karne w sprawie tragicznego wypadku, jakiemu uległa poszkodowana (całkowicie sparaliżowana w następstwie wypadku), zostało umorzone. Kierowca pojazdu, którym poruszała się moja klientka został uniewinniony. Domniemany sprawca tego tragicznego zdarzenia nie został ustalony (ustalenia sądu i biegłych). Dlatego też w mojej ocenie właściwym do wypłaty odszkodowania powinien być UFG, a to na podstawie art. 98 ust. 1 pk. 1 i 2 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK. 18.10.2012 r. : "Do zadań Funduszu należy zaspokajanie roszczeń z tytułu ubezpieczeń obowiązkowych, o których mowa w art. 4 pkt 1 i 2, w granicach określonych na podstawie przepisów rozdziałów 2 i 3, za szkody powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej: 1) na osobie, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości"

18.10.2012 r. wystosowałem więc pismo do UFG za pośrednictwem PZU S.A. Przez pierwsze 1,5 miesiąca sprawa leżała w PZU, który powinien przeprowadzić postępowanie likwidacyjne i przesłać akta do UFG. Fundusz otrzymał akta na początku grudnia 2012 r. Po miesiącu otrzymałem pismo UFG z odmową przyjęcia odpowiedzialności z powodu braku zwolnienia się z odpowiedzialności kierowcy pojazdu, którym poruszała się poszkodowana. Każdy prawnik wie, że odpowiedzialność cywilna nie jest tożsama z odpowiedzialnością karną a uniewinnienie domniemanego sprawcy w procesie karnym nie oznacza braku jego odpowiedzialności cywilnej. Niemniej w niniejszej sprawie sąd oparł swoje orzeczenie m. in. na podstawie opinii biegłego, który dopuścił wersję zdarzenia podawaną przez tego kierowcę. Zgodnie z nią - winnym spowodowania wypadku był kierowca nieustalonego pojazdu, który zjechał na pas ruchu właściwy dla pojazdu, którym poruszała się poszkodowana, w czego następstwie kierowca tego pojazdu zmuszony był zjechać na pobocze (wpadł w poślizg i uderzył w drzewo)...

Ponieważ w sprawie karnej sąd ustalił, że sprawca nie został zidentyfikowany a ustawodawca wprowadził w życie w/w przepis, uznałem że sprawa będzie z założenia prosta. Niestety myliłem się. Być może powodem takiego stanowiska UFG jest wysokość wniesionych roszczeń (znacznie powyżej 1 mln. zł.). Obecnie jestem prawie o tym przekonany, gdyż za 2012 r. UFG wypłacił jedynie ok. 68 mln. świadczeń. Roszczenia poszkodowanej stanowią więc ok. 1/50 wszystkich wypłaconych odszkodowań w 2012 r.!

W trakcie "przepychanek" z UFG zapytałem się więc o ich interpretację tego zapisu: "Dlaczego w wymienionym artykule dosłownie podane jest: na osobie, gdy szkoda została wyrządzona w okolicznościach uzasadniających odpowiedzialność cywilną posiadacza pojazdu mechanicznego lub kierującego pojazdem mechanicznym, a nie ustalono ich tożsamości...."? Zamiast odpowiedzi otrzymałem kolejne pismo informujące o przesłaniu akt do ubezpieczyciela pojazdu, którym kierowała osoba uznana za niewinną... Oczywiście ubezpieczyciel tego pojazdu również nie przyjął odpowiedzialności za skutki tego tragicznego zdarzenia. Konieczne będzie skierowanie sprawy do sądu, która będzie toczyć się minimum rok czasu. Do tego tez okresu poszkodowana pozostanie bez środków do życia...

UFG powinien chronić interesy poszkodowanych. My wszyscy - płatnicy składek OC - pośrednio przecież finansujemy budżet UFG oraz uposażenia jego pracowników. Widocznie na pensje nie brakuje pieniędzy, ale na odszkodowania już tak.

I część artykułu tutaj

Michał Pietrykowski

środa, 6 marca 2013

Niezwykła opieszałość UFG

Misja UFG to podobno "chronić poszkodowanych". Ładne słowa, w żadnym stopniu nie respektowane przez Fundusz, który powinien zajmować się wypłatą odszkodowań niewinnym ofiarom wypadków - spowodowanych przez nieubezpieczonych właścicieli pojazdów oraz nieubezpieczonych rolników. Przeciętne oczekiwanie na wypłatę odszkodowania z UFG w prowadzonych przez nas sprawach to prawie 5 miesięcy. Sama akceptacja decyzji przez Panią Prezes Elżbietę Wanat - Połeć zajmuje minimum tydzień. Widocznie Pani Prezes ma ważniejsze sprawy na głowie aniżeli dbanie o interesy poszkodowanych. W takich przypadkach należy zadać sobie pytanie: czy gdyby Pani Prezes uległa tragicznemu wypadkowi, była zmuszona do spędzenia reszty życia na wózku inwalidzkim - czy jej nastawienie uległoby zmianie...? Tego nie wiem. Wiem natomiast, że osoba zajmująca tak ważne stanowisko powinna posiadać nie tylko kompetencje ale również, a może w szczególności, także empatię. Opiszcie własne doświadczenia z UFG w komentarzach.