Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego ogłosiła, że finalizuje prace nad projektem ustawy, o pozwach zbiorowych. Poszkodowani w katastrofach czy przez wadliwe produkty będą mogli wspólnie występować o odszkodowania od sprawców – informuje „Rzeczpospolita” (Nr z 10.05.2008 r.).
Dziennik przypomina, że obecnie, choćby były setki osób w podobnej sytuacji, wszyscy muszą składać pozwy oddzielnie. Taką drogę przechodzą np. poszkodowani i bliscy ofiar tragicznej katastrofy hali MTK w Katowicach. A oddzielne pozwy często są zupełnie nieopłacalne, zawsze natomiast wymagają sporego zachodu i wydatków. Pozwy zbiorowe mają to zmienić. W tym wypadku jednak powodowie będą musieli wybrać swojego przedstawiciela, zaangażować adwokata oraz zdecydować się na jednakową dla każdego kwotę odszkodowania. Zyskają za to na czasie, niższe będą koszty, w tym opłaty sądowe, które wyniosą 2 proc. wartości sporu (normalnie 5 proc.) – pisze dziennik.
W zakresie kosztów jest także nowość: adwokat będzie mógł się umówić na procent od wygranej.
Opinia
Tadeusz Ereciński, prezes Izby Cywilnej Sądu Najwyższego
Dlaczego jestem za wprowadzeniem pozwów zbiorowych, choć byłem dość sceptyczny wobec tego pomysłu? Dlatego, że udało się nam (zespołowi Komisji Kodyfikacyjnej) przygotować dobry projekt, mimo że to trudna tematyka. Jeśli go wprowadzimy, będziemy liderami w Europie w tym względzie. Nasza ustawa reguluje bowiem generalnie (i dość zwięźle) wnoszenie pozwów zbiorowych. Wydaje się, że takie sprawy o odszkodowania (zadośćuczynienie) jak bliskich ofiar katastrofy hali MTK w Katowicach, ale też np. akcjonariuszy czy spółdzielców pozywających spółkę bądź spółdzielnię, mogą być rozstrzygnięte w tej formie. Coraz bardziej zbiorowe stosunki gospodarcze wymuszają nowe narzędzia prawne. Takim narzędziem jest pozew zbiorowy.
Więcej na portalu Rzeczpospolitej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz