środa, 5 września 2007

Odszkodowania




Zapraszam wszystkich do zamieszczania swoich doświadczeń związanych z likwidacją szkód w zakładach ubezpieczeń.
Każdy uczestnik może również bezpłatnie uzyskać poradę prawną z oceną sytuacji, w jakiej się znalazł.


10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Swego czasu miałem styczność z PZU. Od momenty zgłoszenia szkody do wypłaty minęły 4 miesiące. I to i tak dlatego, że wielokrotnie ponaglałem likwidatora do odpowiedzi na moje pisma. Nigdy i nikomu nie życzyłbym spotkania z tym zakładem. Po prostu tragedia.

A najgorsze jest to, że człowiek przechodzi przez to z poczuciem, że jest jakimś oszustem. Każdy pracownik chyba zakłada, że jest się naciągaczem. A ja po prostu miałem pecha, że uczestniczyłem w wypadku nie z mojej winy.

Odnośnie wysokości odszkodowania, to nie wiem, ale miałem złamaną nogę (z przemieszczeniem) i skręcony bark, a PZU wypłacił mi 1500 zł.

Jeżeli sądzicie, że przysługiwało mi więcej, proszę o kontakt.

andrzej1955@wp.pl

Versus pisze...

Witam Panie Andrzeju.

Nie tylko Pan miał pecha w kontaktach z ubezpieczycielem. Wielu z nas natrafia na takie zachowania - jest to standard w ich działalności.

Odnośnie wysokości wypłaconego odszkodowania, proszę o bliższe informacje na moją skrzynkę pocztową.
Postaram się bezpłatnie udzielić porady.

Versus

Anonimowy pisze...

Serdecznie dziękuję za informacje. Teraz wiem, że nie warto ufać żadnemu likwidatorowi.

Anonimowy pisze...

Dzien dobry, a jak ma sie Panska dzialalnosc na tej stronie do Panskiej poprzedniej pracy w ubezpieczeniach? Czy pracujac tam nie dostrzegal Pan, ze "jest to standard w ich dialalnosci"?

Versus pisze...

Do anonimowego:
Dzień dobry.
Właśnie z pracy w ZU wyniosłem wiele nowych doświadczeń, m. in. to że ich działalność opiera się na czysto ekonomicznym podejściu do wszystkich spraw. Bez znaczenia miał rozmiar tragedii, jakie dotykały tych ludzi.
Czy dostrzegałem, że "to standard w ich działalności"?
Oczywiście, że tak.
To był jeden z powodów mojego odejścia z tej pracy.

Anonimowy pisze...

Witam panie Andrzeju!

Jestem przedstawicielem firmy zajmujacej sie odszkodowaniami komunikacyjnymi
i z mojego doswiadczenia wiem, ze kwota,ktora pan otrzymal jest b. niska,
mysle ze mozna uzyskac wielokrotnosc tej sumy pod warunkiem,ze nie podpisal pan
ugody z TU. Jezeli chcialby pan dowiedziec sie czegos wiecej, prosze o
kontakt.
Pozdrawiam

Arkadiusz Woźniak
609 638 666

Anonimowy pisze...

Dziękuję za zainteresowanie, ale już znalazłem firmę, która zajęła się sprawą.

Anonimowy pisze...

Panie Andrzeju.. czy jest Pan zadowolony z uslug tej firmy? w razie jakis komplikacji, sluze pomoca.. Pozdrawiam.. Arek Woźniak
609 638 666

Anonimowy pisze...

Na razie jestem bardzo zadowolony. Zobaczymy, jak będzie dalej. Na pewno opiszę to w tym i innych forach.

Anonimowy pisze...

ech, naganiacze